Kategorie:

Historyczne fakty wybuchu w Czarnobylu. Zatrważające!

Katastrofa w Czarnobylu to wydarzenie, które odbiło się niezwykle szerokim echem na historii ludzkości. Wpływ katastrofy czarnobylskiej na branżę energetyki jądrowej jest zauważalny co najmniej tak wyraźnie, jak jej zasługa dla ruchu antynuklearnych aktywistów, który w późnych latach 80. przeżył prawdziwy rozkwit. Co roku, 26 kwietnia, w rocznicę tragedii, Czarnobyl powraca do publicznej dyskusji i wywołuje często spore emocje. Jak jednak wyglądał ostatni dzień przed katastrofą?

W przededniu katastrofy

Blok IV Elektrowni Jądrowej w Czarnobylu miał zostać oficjalnie otwarty po modernizacji układu awaryjnego zasilania w okolicach maja 1986 roku. Zmiany w projekcie wymagały testów, na które zostało jednak bardzo niewiele czasu. Wskutek tego inżynierowie zmuszeni byli do jak najszybszego przeprowadzenia eksperymentu, podczas którego zmodyfikowane turbogeneratory miały zostać sprawdzone.

W dniu poprzedzającym katastrofę zaplanowano rozpoczęcie testów bezpieczeństwa. Wybrano doświadczoną kadrę, którą odpowiednio poinstruowano i przygotowano merytorycznie do swojej roli w planowanym teście. Wtedy jednak okazało się, że jedna z pobliskich elektrowni zaprzestała pracy. Konieczne stało się wypełnienie deficytu energetycznego podczas wieczornego szczytu zużycia energii elektrycznej. Wskutek tego test, do którego przygotowania rozpoczęto w godzinach porannych przełożono na bliżej nieokreślone godziny wieczorne. Zgodę na kontynuacje eksperymentu wydano dopiero w okolicach godziny 23:00 25 kwietnia, kiedy zmiana mająca docelowo przeprowadzić test zakończyła już pracę. Na miejscu byli od teraz obecni pracownicy, którym brakowało odpowiedniego przeszkolenia w kwestii eksperymentu. Ostatnie chwile przed katastrofą w Czarnobylu dokładniej opisano w artykule.

26 kwietnia 1986

Niedługo po północy główny inżynier podjął decyzję o kontynuacji przygotowań i już około godziny 1:20 reaktor był gotowy do przeprowadzenia testu. Nie obyło się jednak bez komplikacji, wskutek długotrwałego działania reaktora z niską mocą doszło do zatrucia ksenonowego. Mimo niezbyt sprzyjających warunków główny inżynier podjął decyzję o rozpoczęciu właściwej części testu. Podlegli mu pracownicy zgłaszali swoje uwagi i poważne wątpliwości co do zasadności organizowania testu w panujących wtedy warunkach. Prośby inżynierów pozostały niezasłyszane i polecenie przeprowadzenia testu podtrzymano.

O godzinie 1:23 rozpoczął się eksperyment, reaktor był wtedy w bardzo niestabilnym stanie. Wskutek nagromadzenia się ksenonu generował zbyt niską moc. W tym momencie jedynym „hamulcem” reakcji jądrowej był ksenon, który przy powolnym wzroście temperatury planowanym podczas testu zacznie się wypalać. Wtedy zgodnie z efektem kuli śnieżnej wzrastać będzie temperatura wewnątrz reaktora. Z uwagi na brak wyspecjalizowanej aparatury pomiarowej w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej, pracownicy nie byli świadomi zatrucia ksenonowego reaktora. Najbliższe kilkadziesiąt sekund ich pracy miało zaważyć o tym czy dojdzie do największej katastrofy nuklearnej w dziejach ludzkości.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.