Krok dalej czyli ekowioski
Przyzwyczailiśmy się do hasła agroturystyka, ale coraz częściej zaczyna się pojawiać hasło eko-wioska. Co to jest ekowioska i czym ona się rożni od agroturystyki? Choć wydaje nam się, że hasło to pojawiło się niedawno, to tak naprawdę ekowioski mają już swoją tradycję. Korzeni ekowiosek należy szukać na przełomie lat 60 i 70, a więc można mówić o 50 – letnim doświadczeniu. Mówi się w tej chwili o globalnym fenomenie odpowiadającym na globalne problemy.
Ekowioski to społeczności tworzone z własnej i nieprzymuszonej woli przez ludzi, którzy mają ochotę na życie bardziej zrównoważone pod każdym względem. Zycie społeczne, środowiskowe i gospodarcze z założenia ma być odległe od konsumeryzmu oraz niszczenia środowiska naturalnego. Społeczności ekowiosek, które zwykle są niewielkie bowiem stanowią ok. 50 do 150 mieszkańców żyją w pewnej wspólnocie ideologicznej, a łącza ich podobne poglądy na temat życia oraz otaczającego ich świata. Ludzi ci są zdecydowani na alternatywny model życia ponieważ chcą w ten sposób chronić środowisko i żyć w zgodzie z naturą. Jednym słowem chciałoby się powiedzieć: powrót do korzeni. Społeczność ekowiosek dąży do zachowania samowystarczalności żyjąc w zgodzie z matką naturą.
W Australii została założona ekowioska przez bardzo bogatych ludzi, nosząca nazwę Crystal Waters. Nie można tam jeździć samochodami, nie ma tam ogrodzeń, a przy każdym domu jest ogród warzywny uprawiany oczywiście przez mieszkańców.
Na początku lat 90-tych powstała organizacja zrzeszająca ekowioski Globalecovillage Network. Jej główne zadanie to promowanie „życia zrównoważanego plus”, czyli takiego, z którego środowisko ma więcej zysku niż strat. Na świecie już w tej chwili nikt dokładnie nie wie ile jest ekowiosek. Budują je ludzie zaangażowani w taki ruch, zwykle bez rozgłosu aby osiągnąć swoją pełnię szczęścia. Dzielą się doświadczeniem i wiedzą i wspierają w proekologicznym trybie życia.
W Polsce też mamy kilka przykładów ekowiosek. W Stryszowie pod Krakowem w 2002 roku powstało ekocentrum, które promuje ekologiczny styl życia oraz propaguje ekologiczne technologie i rozwiązania w budownictwie i osadnictwie. Ponadto ekowioska znajduje się też w Barkowie, a także w Dziadowicach koło Turka.
Skąd pomysł na ekowioski?
Ktoś kiedyś powiedział, że pierwszymi ekologami byli australijscy aborygeni, a to z uwagi na to, że polowali tylko i wyłącznie na te zwierzęta, które mogli zjeść tego samego dnia. Nasuwa się zatem wniosek, że nie robili tego z czystej przyjemności i z premedytacją nie niszczyli środowiska w którym żyli. Ale ekologii oraz ekologicznego trybu życia nie można przecież sprowadzić tylko i wyłącznie do australijskich aborygenów, bowiem nie różnili się oni zbytnio od innych tego typu plemion. Większość z nich do łowów podchodziła racjonalnie, nie zabijali ponad miarę aby nie wybić całkowicie tych gatunków zwierząt na które polowali.
Później pojawiliśmy się my, czyli biali ludzie, którzy zaczęli budować szosy, autostrady, koleje, czyli wszystko to co uważaliśmy, że do wygodnego życia jest nam niezbędne. Jeśli już nawet w pewnym momencie poszliśmy po rozum do głowy i zaczęliśmy wydobywać naturalny surowiec opałowy jakim jest węgiel, to i tak musieliśmy zniszczyć środowisko, aby wybudować kopalnie odkrywkowe. Czy wobec tych faktów człowiek jest proekologiczny czy też może przeciwko ekologii? Przecież nikt nie wróci do jaskiń i nie będzie polował na jelenie, ale może przy budowie domu warto wykorzystać materiały second – hand lub zamiast posiadać 4 samochody na jedną rodzinę (każdy samochód po przejechaniu 30 km produkuje 5 kg CO2, które średnie wielkości drzewo musi pochłaniać przez ok. Rok), tak zorganizować sobie życie aby mieć jeden. Warto o tym pamiętać, że każda nasza wygoda zostawia trwały ślad na naszej przyrodzie i otaczającym nas środowisku. Sadzimy kwiaty cebulowe w przydomowych ogródkach aby mieć namiastkę kwitnących krokusów górskich, zróbmy zatem wszystko, aby krokusy nie pozostały tylko w naszych domowych ogródkach.
